MACIEJOWICE
Wieś w Dolinie Środkowej Wisły nad rz. Okrzejką. Siedziba urzędu gminy. Dawna nazwa Ostrów.
W l. 1507-1870 miasto. Od nazwy rodu Maciejowskich zw. Maciejowicami. Później własność Oleśnickich. Zbąskich, Tarłów, Potockich i od 1792 r. Zamoyskich, którzy w pobliskim Podzamczu założyli szkołę rolniczą, a w Maciejowicach w 1796 r. szpital-przytułek. 10 października 1794 r. na polach na wsch. od wsi rozegrała się kluczowa dla insurekcji kościuszkowskiej bitwa, zw. bitwą pod Maciejowicami.
Bitwa pod Maciejowicami była jednym z ostatnich akordów insurekcji kościuszkowskiej. Po zwycięstwie liczącej 12 500 żołnierzy armii gen. Aleksandra Suworowa pod Terespolem 19 września 1794 r. nad polskimi oddziałami gen. Karola Sierakowskiego powstało niebezpieczeństwo połączenia się armii Suworowa z korpusem gen. Iwana Fersena (również ok. 12 500 żołnierzy)(który – po wycofaniu się spod Warszawy nad środkową Wisłę – 4 października 1794 r. sforsował rzekę w okolicy wsi Wróble-Wargocin (ok. 7 km na pd. od Maciejowic). Kościuszko zdecydował się zaatakować korpus Fersena, koncentrycznym uderzeniem uzupełnionej i wzmocnionej dywizji Karola Sierakowskiego (7 tys. żołnierzy i 22 działa) oraz dywizją gen. Adama Ponińskiego (3500 żołnierzy i 20 dział) działającą w pobliżu. Dowództwo nad batalią przeciwko Fersenowi objął osobiście Kościuszko. W tym celu zajął pozycje na wysokiej skarpie w pobliżu wsi Podzamcze. Centrum obrony mieściło się w rejonie niewielkiego wzgórza. Pozycja obsadzona została przez 6 baonów piechoty i 18 armat pod dow. gen. Sierakowskiego. Drugi rzut miały stanowić 3 baony piechoty oraz dywizja gen. Ponińskiego, która miała nadejść od południa w czasie bitwy. Pozycje polskie zostały pospiesznie umocnione fortyfikacjami ziemnymi, naturalną ich ochronę miały stanowić bagnista łąka i podmokły las. Bitwa rozpoczęła się 10 października 1794 r. o godz. 6.00 rano. Rosjanie uderzyli jednocześnie trzema grupami wojsk, na lewe skrzydło polskie uderzył gen. Denisów, gen. Chruszczów związał centrum, a na prawe skrzydło uderzył gen. Tormasow. Gen. Fersen, chcąc przyspieszyć rozstrzygnięcie, rozkazał oddziałom II linii gen. Rachmanowa uderzyć z boku na prawe skrzydło polskie, a oddziałom gen. Tołstoja dokonać głębokiego obejścia i wyjść na tyły Polaków. O godz. 12.00 Rosjanie rozpoczęli rozstrzygające natarcie. Polacy walczyli ofiarnie, jednak krótki czas przygotowań do bitwy (nie wszystkie fortyfikacje ziemne zostały ukończone na czas), zmęczenie długim marszem poprzedzającym bitwę, zaskoczenie manewrem oskrzydlającym i opóźnienie w przybyciu i włączeniu się do walki dywizji gen. Ponińskiego spowodowały, że załamało się najpierw polskie prawe skrzydło, następnie centrum obrony, po czym nastąpi! bezładny odwrót Polaków. Na pobojowisku zostało ok. 3500 zabitych Polaków. Około 2 tys. – prawie wszyscy ranni wraz z Kościuszką – dostało się do niewoli, reszta w rozproszeniu wydostała się z pola walki. Wśród jeńców byli także wszyscy generałowie – Kniaziewicz, Kamieński, Sierakowski. W południe 10 października 1794 r., kiedy decydowały się losy bitwy, gen. Poniński ze swoją dywizją byt już ok. 13 km od celu, zbliżył się do rejonu bitwy już po jej rozstrzygnięciu. Straty rosyjskie to prawie 2 tys. ludzi – zabitych i rannych.
W pocz. XIX w. Zamoyscy podjęli próbę założenia w Maciejowicach manufaktur włókienniczych. W czasie powstania styczniowego w okolicach Maciejowic działały oddziały powstańcze, m.in. pod dow. Józefa Lenieckiego. W odwet za patriotyczną postawę władze carskie pozbawiły Maciejowice praw miejskich. Osada została poważnie zniszczona podczas 1 wojny światowej. W czasie wojny polsko-bolszewickiej 12 sierpnia 1920 r. pod Maciejowicami doszło do tragicznej w skutkach pomyłki, w wyniku której czerwone rozetki na czapkach 15 pułku ułanów wzięte zostały za czerwone gwiazdy, co spowodowało bratobójczy bój pomiędzy oddziałami polskimi. Dzień później Maciejowice zajęła bolszewicka Grupa Mozyrska, wyparta po kontrataku polskim 15 sierpnia. We wrześniu 1939 r. pod Maciejowicami przeprawiały się przez most na Wiśle rozproszone polskie oddziały wchodzące w skład 13 DP i Wileńskiej Brygady Kawalerii z armii Prusy spieszące na pomoc Warszawie. Tym samym mostem zdołał się przeprawić na wsch. brzeg Wisły oddział niemiecki, który utworzył przyczółek. Po wysadzeniu mostu przez polskich minerów i w wyniku kontrataku 9 września 1939 r. kombinowany oddział z armii „Lublin”, pod dow. rtm. Gwidona Salomona, w skład którego wchodziły dwa szwadrony spieszone i dwa plutony artylerii przeciwlotniczej, wziął do niewoli żołnierzy niemieckich, pozbawionych możliwości wsparcia i odwrotu na drugi brzeg Wisły. Na początku października 1939 r. w rejonie Przewozu przekraczał Wisłę na lewą stronę mjr Henryk Hubal-Dobrzański na czele Wydzielonego Oddziału WP.